czwartek, 9 sierpnia 2012

Inwestycja w złoto

Towarzyszy ludzkości od tysięcy lat. Fascynuje, bywa obiektem pożądania.

Przeżywało wzloty i upadki, rodziło fortuny i prowadziło do nędzy. Uważane za polisę na złe czasy, wciąż jest w cenie.

czwartek, 2 sierpnia 2012

Procent składany, a kredyt.

Ostatnio można zaobserwować wysyp szkoleń i konferencji poruszających problematykę tzw. „inteligencji finansowej”. Najczęściej mają one na celu promowanie wśród uczestników polis unit-link. Niestety można na nich zaobserwować niezrozumienie pojęcia procentu składanego. O ile w przypadku inwestycji jego idea jest dla wielu zrozumiała, to w przypadku kredytów już niekoniecznie. Sprawdźmy więc, czy w ich przypadku zasada procentu składanego ma zastosowanie.

środa, 1 sierpnia 2012

wtorek, 31 lipca 2012

Sknera, czy rozważny ekonom?

W ostatnich tygodniach zastanawiałem się nad fenomenem dzisiejszego konsumpcyjnego stylu życia. Jak bardzo moda na nowości przesłania nam realne potrzeby posiadania rzeczy. Znalazłem kiedyś dwie historie na ten temat. Mam nadzieję , że po przeczytaniu ich przynajmniej czasem opamiętacie swe żądze posiadania i dojdziecie wreszcie do wniosku, że  atakujące nas ze wszech stron reklamy pokazują nam tylko to co chcemy zobaczyć, a ukrywają to co niechybnie przyniesie przyszłość, czyli rachunki i niespłacone raty pożyczki.

Procent składany.


Zapewne nie każdego interesuje kwestia wolności finansowej i posiadania większych pieniędzy niż jest się w stanie wydać ( w tych czasach to chyba niemożliwe), ale ja zawsze staram się wykorzystać i skłonić matematykę żeby pomagała mi w tej niebagatelnej sprawie.
Czy wiecie, że pieniądze same umieją się pomnażać i to w przewidywalnym tempie! Oczywiście, że tak ale pod warunkiem że są przechowywane na lokacie o stałym oprocentowaniu, a nie w starej skarpecie. Jak można przewidzieć zyski?

poniedziałek, 30 lipca 2012

Jak zacząć investować

Kilka lat temu znalazłem pewien artykuł, który zainspirował mnie do rozpoczęcia przygody z oszczędzaniem i inwestowaniem. Przedtem byłem przekonany, że oszczędzenie 2 zł to po prostu żenada i wolałem je wydać na piwko lub ciastka. Artykuł pana Maruszczyka  wywrócił moje przekonania odnośnie oszczędzania do góry nogami i od tamtej pory każda zaoszczędzona złotówka przybliża mnie do osiągnięcia mojej niezależności finansowej, która (wierze w to z całego serca), już niedługo nastąpi. Przeczytajcie ten artykuł, może i wy coś z tego wyniesiecie.